Odkrywca spadającej planety
2016-03-18
Dr Gracjan Maciejewski z Centrum Astronomii UMK wraz z kierowanym przez siebie międzynarodowym zespołem badawczym zaobserwował zjawisko świadczące o tym, że jedna z pozasłonecznych planet spada na swoją macierzystą gwiazdę.
- Planeta WASP-12 b została odkryta w 2008 roku w ramach projektu Wide Angle Search for Planets (WASP) i od samego początku zadziwiała astronomów - mówi dr Gracjan Maciejewski. Planeta zaliczana jest do gazowych olbrzymów, czyli planet podobnych do Jowisza czy Saturna. Znajduje się jednak zaskakująco blisko swojej macierzystej gwiazdy, bo w odległości zaledwie 3,4 mln km (17 razy bliżej niż Merkury od Słońca). To powoduje że na planecie panuje wysoka temperatura rzędu 2000 °C. Co więcej, orbita planety WASP-12 b jest zorientowana w taki sposób, że obserwujemy zjawisko tranzytu, czyli chwilowe osłabienia blasku gwiazdy wskutek zasłonięcia fragmentu jej tarczy przez planetę. Dzieje się to cyklicznie co zaledwie 26 godzin i 12 minut, czyli co pełen okres obiegu planety wokół swojej gwiazdy (dla porównania: Ziemia potrzebuje jednego roku, czyli 8766 godzin na dokonanie pełnego obiegu wokół Słońca).
- Badania tego pozasłonecznego układu planetarnego prowadzę już od 2010 roku. Początkowo moją uwagę przyciągnęły pewne cechy orbity planety, które mogłyby świadczyć o istnieniu w tym układzie dodatkowych planet. Analizując materiał obserwacyjny zauważyłem, że okres obiegu planety systematycznie skraca się w tempie 26 tysięcznych sekundy na rok. Innymi słowy - orbita zacieśnia się o około 600 m rocznie. - wyjaśnia astronom z UMK. Obliczenia wskazują, że planeta ostatecznie spadnie na gwiazdę za około milion lat. Jest to bardzo krótki czas w porównaniu z szacowanym na około 2 miliardy lat wiekiem badanego układu planetarnego. Za zacieśnianie orbity odpowiedzialne są pływy, jakie planeta wzbudza na swojej macierzystej gwieździe (podobne zjawisko obserwujemy na Ziemi w postaci pływów morskich, za powstanie których odpowiedzialna jest siła grawitacji Księżyca i Słońca).
Wyniki badań dostarczają unikatowych informacji o własnościach wnętrza gwiazdy związanych z efektywnością rozpraszania energii pływów. W skład zespołu dra Maciejewskiego, poza współpracownikami z Bułgarii, Hiszpanii, Niemiec i Korei Południowej, wchodzą także dr Grzegorz Nowak z Centrum Astronomii UMK oraz dr Łukasz Bukowiecki - absolwent studiów doktoranckich na UMK. Większość obserwacji wykonano teleskopami ulokowanymi w południowej Hiszpanii, Bułgarii i na Wyspach Kanaryjskich. Część kluczowych obserwacji wykonano teleskopem fotometrycznym w Centrum Astronomii w podtoruńskich Piwnicach.
Wyniki badań zostaną opublikowane w kwietniowym numerze czasopisma Astronomy & Astrophysics. Odnośnik do oryginalnego artykułu
Zdjęcie #1 Wizja artystyczna przedstawiająca zjawisko tranzytu planety WASP-12 b na tle traczy macierzystej gwiazdy. Z uwagi na ogromną odległość układu tarczy gwiazdy nie można dostrzec nawet za pomocą największych teleskopów. Jednak w czasie tranzytu część światła emitowanego przez gwiazdę jest zasłaniana przez tarczę planety, co obserwuje się jako subtelny spadek blasku. W przypadku planety WASP-12 b zjawisko to trwa 3 godziny, a w jego czasie blask gwiazdy spada o 1,5%.
Zdjęcie #2 Teleskop fotometryczny w Centrum Astronomii UMK w podtoruńskich Piwnicach. Jest to refraktor w układzie Cassegraina o średnicy zwierciadła głównego równej 60 cm. Wykorzystywany jest do precyzyjnych pomiarów blasku gwiazd.
Galeria zdjęć